Wingly to mały region. Miasto Winter to właściwie jedyne duże miasto! Można tu kupić wszystko! Mamy tu też targ!

W centrum znajdują się sklepy:

Sklep spożywczy Pidove! - kupisz tu jedzenie! Karmę dla pokemonów, jedzenie dla Ciebie!

Sklep Gliscora! - To sklep z... kawałami! Kupisz tu kwiaty sikające wodą i inne!

Sklep z pokeballami. - kupisz tu pokeballe, masterballe itp itd!

I wiele, wiele innych!

- Jak tu nudno... - przechadza się po mieście

Idę przed siebie, a Saturn (Rufflet) siedzi mi na ramieniu. Jestem zamyślona i patrzę w niebo. - Saturn, myślisz, że jestem odpowiednią trenerką dla Ciebie? Przecież jestem tylko złodziejką... - Saturn przekrzywił główkę i uśmiechnął się. Pogłaskałam go. - Dzięki mały - przez przypadek nie zauważyłam cię i wpadłam na ciebie. Wstałam i otrzepałam się. - Sorry, Saturn nic Ci nie jest?

Saturn: Flett

- Nic się nie stało! - Podnoszę Inkę, która spadła z mojego ramienia - Żyjesz mała?
- Starly, Starl!
- To dobrze... Tak właściwie to jestem Tom - zwraca się do Harpin

- Ja nazywam się Harpin... W skrócie Harpi, lub jak kto woli: Harpia. A to jest Saturn, mój starter - patrzę na Pokemona.

- Ruffli, Rufflet!

- He, he... Uroczy :) Chcesz powalczyć? :P

Szłam wesoła po mieście mój pokemon lewitował wokół mnie co jakiś czas bawiąc się moimi włosami.
-Chodźmy Flame do jakiegoś sklepu pokazowego

Ja - Czemu nie, to będzie dobry trening do Saturna, co mały?

Saturn - Fflet, Fflet!

Ja - Chcesz zacząć Tom?

- Tak... No dobra. Uwaga! Szybki Atak!

Przystanęłam i patrze na walke.

- Hej... - mówi do Mii

- Cześć - odwraca się do Mii i znów patrzy na pole bitwy. - Unik i Stalowe Skrzydło!

Saturn: dostał szybkim atakiem, lecz na szczęście nie ma ogromnych szkód. Teraz zaatakował Stalowym Skrzydłem!

Inka oberwała.
- Oki! Teraz Powietrzny As i Dziobanie!

- Szybko, obroń się przed tymi ruchami Stalowym Skrzydłem! A następnie użyj Powietrznego Asa!

Saturn: Udało mu się ocalić przed Powietrznym Asem, lecz było ciężko więc oberwał Dziobanie. Teraz wykonuje swój atak

-Cześć wam.powiedziałam i patrze nadal na walkę mój Flame też palił się do walki.Już zaczęłam sobie wyobraać mój występ pokazowy.

- Ty też użyj Powietrznego Asa!
Łubudu! XD Zderzenie :P

Okej ;D

- Dobra Saturn, nie damy mu się! Podwójna Drużyna! A jak będzie próbował odgadnąć który to ty to zaatakuj Powietrznym Asem!

Patrze z uśmiechem na walke.

Inka mocno oberwała i ledwo się.
- Dobra! Musisz sobie poradzić! Użyj Dziobania

Saturn również jest jeszcze słaby. Zostało mu niecałe 40% HP.
- Nie daj się mały, Stalowe Skrzydło!

-Hmm może już wystarczy? Wasze pokemony są zmęczone i na prawdę dzielnie walczyły.No ale zrobicie jak chcecie.powiedziałam i poszłam do sklepu koordynatorskiego

- Hmmm... Może faktycznie odpuścić?

- No dobra. Może być.

Mini uśmiech. - Hmm.. Trochę tu nudno. Wiesz może, gdzie można spotkać tu jakieś Pokemony?

- Tutaj raczej nie ma dzikich pokemonów... Chociaż czasem pokazują się przy sklepach.

Odeszłam od trenerów i ich pokemonów i poszłam do parku a obok mnie lewitował Flame.Flame patrzył z zawiedzioną miną on też chciał walki.
-Spokojnie Flame jeszcze będziesz miał dużo okazji do walk.powiedziałam i pogłaskałam pokemona

- Aha, dobra.. Może jakiś się znajdzie.

Rozglądam się i zauważam dwa Pokemony.

- Ej, patrz - tam jest Meowth i Eevee. Łapiesz któregoś?

-Eevee?odwróciłam się szybko.
-Ja chciałabym go złapać.powiedziałam

- Wybacz, ale ja pytałam Toma. Musisz znaleźć sobie innego Eevee.